W środę wieczorem w Rosji, w obwodzie twerskim, wystąpił wypadek lotniczy. Zgodnie z informacją dostarczoną przez rosyjską agencję transportu lotniczego Rosawiacja, na pokładzie samolotu Embraer Legacy 600 podróżował Jewgienij Prigożyn, lider Grupy Wagnera, oraz jego bliski współpracownik Dmitrij Utkin.
Według źródeł brytyjskiego wywiadu, za wybuchem maszyny odpowiadała Federalna Służba Bezpieczeństwa. Z kolei eksperci z amerykańskiego Instytutu Studiów nad Wojną jednoznacznie sugerują, że rozkaz likwidacji przyszedł osobiście od Władimira Putina.
Oficjalne stanowisko Kremla odrzuca oskarżenia dotyczące jego udziału w tragedii. Rzecznik rosyjskiego prezydenta, Dmitrij Pieskow, nazwał zachodnie raporty “zupełnym fałszem”. Wypadek samolotu nastąpił dokładnie dwa miesiące po tzw. marszu na Moskwę, podczas którego Prigożyn wraz z członkami Grupy Wagnera publicznie zbuntował się przeciwko rosyjskiej armii, domagając się również ukarania winnych niepowodzeń na froncie.