8.9 C
Nowy Jork

Wśród Ukraińców wzrosły pozytywne oceny zbrodniczej UPA 

Published:

Według niedawnego sondażu, w czasie wojny rosyjsko-ukraińskiej wśród Ukraińców wzrosły pozytywne oceny zbrodniczej UPA i jej głównodowodzącego, Romana Szuchewycza. Większość uważa, że upowców należy bardziej promować, bo ma to pozytywny wpływ na patriotyczne wychowywanie dzieci i młodzieży.Centrum Badań Ruchu Wyzwoleńczego, ukraińska organizacja zajmująca się od lat m.in. promocją OUN-UPA oraz banderyzmu, opublikowała rezultaty sondażu, przeprowadzonego w okresie wrzesień-październik przez Fundację „Inicjatywy Demokratyczne” im. Ilka Kuczeriwa oraz Kijowski Międzynarodowy Instytut Socjologii. Badanie dotyczyło oceny postaci Romana Szuchewycza – głównodowodzącego UPA i „kata Polaków”, odpowiedzialnego za ludobójstwo wołyńsko-małopolskie.

58 proc. ankietowanych Ukraińców określa go przede wszystkim jako głównodowodzącego UPA, 43 proc. jako lidera ukraińskich nacjonalistów. Dla 5 procent badanych jest „kolaborantem z czasów II wojny światowej i poplecznikiem nazistów”. Jednocześnie, część mieszkańców Ukrainy ma o nim mgliste lub żadne pojęcie, na co wskazują odpowiedzi takie jak: ukraiński poeta (6 proc.) czy dysydent, więzień obozów stalinowskich (16 proc.).

Ponadto, 70 procent respondentów pozytywnie („bardzo” lub „raczej”) odnosi się do tego, by imieniem Szuchewycza nazywać ulice lub place w ich miastach, a także jednostki wojskowe. Prawie 2/3 jest też za nadawaniem jego imienia szkołom, liceom czy gimnazjom. 87 proc. uważa, że powinien on znaleźć się w Kijowskim Panteonie Narodowym. Wyniki wskazują też, że od wybuchu pełnoskalowej wojny rosyjsko-ukraińskiej Ukraińcy częściej oceniają Szuchewycza i UPA pozytywnie (odpowiednio z z 63 do 76 proc. i 58 do 73 proc.).

Jednocześnie, 72 proc. respondentów „wie, słyszało, czytało lub widziało coś o Ukraińskiej Powstańczej Armii (UPA)”. Spośród nich 58 proc. ma „bardzo pozytywny” stosunek do uznania upowców za bojowników o niepodległość Ukrainy, a kolejne 32 proc. odnosi się do tego „raczej pozytywnie”.

Na pytanie, za co przede wszystkim walczyła UPA, 77 proc. odpowiedziało, że za niepodległość Ukrainy. 7 proc. twierdzi, że walczyli „za zachodnią Ukrainę”, a 3 proc., że co prawda za swój kraj, ale w sojuszu z Niemcami. Z kolei 70 proc. badanych przyznaje, że UPA nie zwyciężyła, ale „ustaliła tradycję oporu względem agresora”. ¾ Ukraińców uważa, że państwo powinno mocniej zaangażować się w promocję UPA, przede wszystkim poprzez umieszczenie w szkolnym programie nauczania (70 proc.), również przez produkcję filmów lub seriali (33 proc.). Jednocześnie ci Ukraińcy, którzy nie są zwolennikami promowania UPA, tłumaczą to najczęściej tym, że w jej działalności było „wiele momentów spornych [nie wymieniono jakich – red.] i jest ich za co krytykować” (37 proc.), a także tym, że może to szkodzić relacjom z sąsiednimi krajami (22 proc.).

Według badania, 55 proc. respondentów uważa, że Ukraina nie powinna uzgadniać swojej polityki pamięci i gloryfikowania bohaterów z państwami europejskimi. 37 proc. jest przeciwnego zdania.

Na pytanie, kto był głównym wrogiem UPA, 52 proc. wskazało ZSRR, 16 proc. III Rzeszę Niemiecką, a 6 proc. Polskę. Prawie połowa (48 proc.) odpowiedziała, że „wszyscy, którzy porwali się na wolność i niepodległość Ukrainy”.

82 proc. Ukraińców zgadza się, że pamięć o UPA sprzyja patriotycznemu wychowywaniu dzieci i młodzieży, a 74 proc., że mobilizuje ludzi do walki z Rosją. Jednocześnie, połowa przyznaje, że pamięć ta dzieli Ukraińców. 43 proc. uważa, że o UPA za mało uczy się w szkołach.

Przypomnijmy, że w maju 2022 roku pisaliśmy, iż od 2010 skala poparcia dla OUN-UPA wśród Ukraińców wzrosła czterokrotnie, a od 2015 roku – dwukrotnie. Przekraczała wówczas już 80 proc. w skali kraju. Lidera OUN, Stepana Banderę, pozytywnie oceniało 3/4 Ukraińców, dwa razy więcej, niż jeszcze kilka lat wcześniej.

Related articles

spot_img

Recent articles

spot_img