Niejedna osoba w Polsce zastanawia się, jaki w rzeczywistości jest majątek byłego prezesa Orlenu. Daniel Obajtek przed wyborami do Parlamentu Europejskiego nie był skłonny do tego, by pochwalić się, co posiada. Media zdołały ujawnić tylko szczątkowe informacje. Okazuje się, że nawet oświadczenie majątkowe do Europarlamentu nie zdradzi wszystkiego. Obajtek postawił bowiem na sprytny wybieg!
Jak wynika z przepisów regulaminu Parlamentu Europejskiego w zakresie interesów finansowych i konfliktu interesów, europosłowie mają obowiązek składania przewodniczącemu PE przed końcem pierwszej miesięcznej sesji po zakończonych wyborach lub w trakcie kadencji w terminie 30 dni od chwili rozpoczęcia pełnienia mandatu oświadczenia majątkowego. Już niedługo zatem Daniel Obajtek, który właśnie uzyskał mandat europarlamentarzysty, będzie musiał złożyć stosowny dokument.
Tymczasem dziennikarze przypominają, że o części majątku Daniela Obajtka w tym oświadczeniu nie przeczytamy, bo polityk przepisał go na rodzinę.
Jak podaje WP, 17 kwietnia 2024 r. 10 proc. udziałów w jednej ze spółek (warte 800 tys. zł) miał przejąć syn Obajtka Piotr. Ta firma, zgodnie z doniesieniami “Newsweeka”, miała dostać z Narodowego Centrum Badań i Rozwoju prawie 30 mln na badania nad folią i 3,5 mln pomocy z tarczy covidowej.
Jak przypomina WP, w tamtym okresie media informowały o majątku prezesa PKN Orlen, a dziennikarze głośno zastanawiali się, skąd ma tyle nieruchomości. Politycy. reagując na te publikacje. składali kolejne zawiadomienia, w tym do prokuratury i CBA, a Obajtek oburzał się na wszelkie zarzuty pod jego adresem.
Gdzie jest majątek Obajtka? Te informacje nie znajdą się w oświadczeniu majątkowym
Później jednak władza się zmieniła i — jak donoszą dziennikarze — zaczęły się zmieniać wpisy w księgach wieczystych nieruchomości Daniela Obajtka. Jak podaje WP, przynajmniej część nieruchomości została umową darowizny przepisana na Piotra Obajtka. Podobnie było z udziałami w spółkach. Gdy w kwietniu w ręce Piotra Obajtka trafiły udziały warte 800 tys., jeszcze oficjalnie nie było wiadomo, czy jego ojciec będzie kandydować do PE. Pewne było, że obecna władza przygląda się jego działaniom w czasach rządów PiS. Młodszy Obajtek miał też dostać połowę udziałów w innej firmie (spółce Linda Dom), wartych 2 tys. zł.
Według informacji WP, Daniel Obajtek dokonał jeszcze jednego wybiegu, który sprawi, że jego majątek może nie ujrzeć światła dziennego. Powstała KP76 Fundacja Rodzinna, która ma chronić majątek byłego prezesa Orlenu i zarządzać nim zgodnie z jego wolą, a pełnomocnikiem fundacji został Piotr Obajtek. Co to ma wspólnego z karierą polityczną starszego Obajtka? To, czym zarządza fundacja, i to, co trafiło w ręce syna, nie jest już jego osobistym majątkiem, więc nie będzie musiał go wykazywać w oświadczeniu majątkowym.