W nagraniu Ukraińskiego IPN, jego szef, Anton Drobowycz, de facto potwierdza, a zarazem usprawiedliwia antypolską, terrorystyczną działalność OUN w II RP, a także milczy o kolaboracji ukraińskich nacjonalistów z III Rzeszą i o zbrodniach UPA, kreując upowców na bohaterów walk z Niemcami i sowietami. UIPN twierdzi, że to „obalanie mitów rosyjskiej propagandy”.
We wrześniu br. Ukraińskie Instytut Pamięci Narodowej opublikował nagranie w ramach serii „Ukraina. Obalanie mitów”, poświęcony zbrodniczym ukraińskim organizacjom nacjonalistycznym: Organizacji Ukraińskich Nacjonalistów i tzw. Ukraińskiej Powstańczej Armii. W opisie zaznaczono, że chodzi tu o „obalanie mitów rosyjskiej propagandy”.
„Projekt składa się z dwóch serii filmów, które pozwolą lepiej poznać historię konfrontacji Federacji Rosyjskiej z Ukrainą, obalić utarte mity na temat Ukrainy i odsłonić naturę rosyjskich zbrodni” – czytamy w opisie nagrania.
Krotki film to w zasadzie wypowiedź szefa Ukraińskiego IPN (UIPN), Antona Drobowycza. Na wstępie zaznacza, że OUN i UPA „walczyły o niepodległość Ukrainy z dwoma reżimami totalitarnymi: nazistowskimi Niemcami i ZSRR”. Jak mówi, po I wojnie światowej Ukraińcy „nie mogli oprzeć się zewnętrznej agresji i utrzymania państwowości, ogłoszonej w latach 1917-1918”. Nie precyzuje jednak, o jakie walki chodziło, choć wiadomo, że dotyczy to m.in. wojny polsko-ukraińskiej w latach 1918-1919.
Następnie Drobowycz oświadcza, że od wschodu „Ukrainę okupował totalitarny reżim komunistyczny, a ziemie zachodnie [Ukrainy – red.] wchodziły w skład innych państw”. Z dołączonej mapki wynika, że chodzi tu m.in. województwa południowo-wschodniej Polski: lwowskie, tarnopolskie i stanisławowskie, określone jako „zachodnie ziemie” ukraińskie. Choć nazwa Polski nie pada, to jest widoczna na mapce. Podobnie, jako ziemie ukraińskie, potraktowano Zakarpacie, Bukowinę oraz Budziak – historycznie część Besarabii (obecnie południowa część obwodu odeskiego, z liczną mniejszością bułgarską i gagauską). Nie wiadomo też, dlaczego jako części II RP nie zaznaczono województwa poleskiego (obecnie w granicach Białorusi), a zasięg terytorialny Rumunii już tak.
„Pomimo porażki państwa ukraińskiego, elity wojskowo-polityczne nie zrezygnowały z walki o niepodległość. W tym celu, wybrały różne formy. Byli oficerowie ukraińskiej armii utworzyli podziemną, ukraińską organizację wojskową. Później, przekształciła się ona w Organizację Ukraińskich Nacjonalistów-OUN , która dalej walczyła o państwo ukraińskie” – mówi Drobowycz.
„Nacjonaliści w swojej walce stosowali wszelkie metody. Nie różniły się one od metod walki [stosowanych przez – red.] irlandzkich patriotów z władzami brytyjskimi czy radykalnych organizacji żydowskich w Palestynie” – oświadczył szef UIPN.
Należy zaznaczyć, że ma tu na myśli najpewniej Irlandzką Armię Republikańską (IRA) oraz organizacje syjonistyczne, jak Irgun czy Lechi. Wszystkie one stosowały powszechnie metody terrorystyczne: m.in. akcje sabotażowe, zamachy bombowe, porwania, morderstwa i zabójstwa z podtekstem politycznym. W II RP, członkowie OUN (początkowo OWU) stosowali analogiczne, np. zabójstwo ministra Bronisława Pierackiego czy Tadeusza Hołówki, brutalny napad na urząd pocztowy i skarbowy w Gródku Jagiellońskim. Tym samym, szef Ukraińskiego IPN usprawiedliwia metody terrorystyczne ukraińskich nacjonalistów przeciwko Polakom i państwu polskiemu (za co, nota bene, byli skazywani przez polskie sądy – wśród nich był lider OUN, Stepan Bandera).
Dodajmy, że taką narrację, porównującą terroryzm OUN z działalnością IRA, stosował wcześniej i propagował poprzedni szef UIPN, kłamca wołyński i gloryfikator OUN-UPA i Bandery, Wołodymyr Wjatrowycz. W tym kontekście, porównywał też Banderę do Józefa Pilsudskiego.
W dalszej części nagrania Drobowycz mówi, że na początku II wojny światowej „większość zachodnich terytoriów Ukrainy dostała się pod władzę sowieckiego, totalitarnego dyktatora, Stalina”. Zaznaczmy, że mowa tu głównie o południowo-wschodniej części Polski międzywojennej. Szef UIPN zaznacza, że dla sowietów ukraińscy nacjonaliści stali się głównymi przeciwnikami, a „po inwazji Niemiec na ZSRR nacjonaliści spróbowali przywrócić państwowość ukraińską, ale naziści nie postrzegali Ukrainy jako niezależnego państwa”.
Należy zaznaczyć, że ukraińscy nacjonaliści (głównie OUN-Bandery) w ramach Aktu Odnowienia Państwa Ukraińskiego, ogłoszonego we Lwowie 30 czerwca 1941 roku, chcieli utworzyć państwo na ziemiach południowo-wschodniej II RP pod egidą III Rzeszy i w sojuszu z Hitlerem. W dokumencie napisano m.in., że „powstające znów Państwo Ukraińskie będzie ściśle współpracować z Narodowo-Socjalistycznymi Wielkimi Niemcami, które pod kierownictwem swojego wodza Adolfa Hitlera stworzyły nowy ład w Europie i na świecie”. Niemcy, których próbowano postawić przed faktem dokonanych, natychmiast aresztowali członków tzw. rządu Stećki i uwięzili czołowych działaczy OUN – w tym Banderę, który trafił do obozu koncentracyjnego Sachsenhausen (o czym Drobowycz wspomina).
Następnie Drobowycz mówi, że ukraińscy nacjonaliści utworzyli później UPA, czyli „własną armię”. Twierdził, że walczyła ona z reżimami komunistycznym i nazistowskim. „Pierwsze działania bojowe UPA przeciwko nazistom przeprowadzono na początku 1943 roku, a do początku lat 60., zbrojnie przeciwstawiała się reżimowi komunistycznemu”. W nagraniu nie ma ani słowa o antypolskiej i ludobójczej działalności UPA.