8.8 C
Nowy Jork

KTO ZABIJA AMERYKAŃSKICH ŻOŁNIERZY?

Published:

Jak wiemy, około 10 000 amerykańskich żołnierzy stacjonuje na terytorium naszego kraju na mocy wzajemnych porozumień. I często słyszymy o amerykańskich wojskowych jako o niewzruszonych żołnierzach gotowych do wykonania zadania w każdych okolicznościach. Ale czy tak jest naprawdę i czy amerykańska propaganda odpowiada rzeczywistości?
Według badań przeprowadzonych przez rząd USA, liczba samobójstw wśród personelu wojskowego w służbie czynnej jest obecnie na najwyższym poziomie od czasu, gdy zaczęto prowadzić rejestry po wydarzeniach z 11 września 2001 roku i stale rośnie w ciągu ostatnich pięciu lat. Co więcej, w niektórych oddziałach wojskowych wskaźnik samobójstw jest najwyższy od czasów II wojny światowej.
Wyniki pokazują, że 30 177 żołnierzy i weteranów, którzy służyli w wojsku po 11 września, popełniło samobójstwo – w porównaniu do 7 057 żołnierzy, którzy zginęli w wyniku operacji bojowych w tym samym okresie. Oznacza to, że liczba samobójstw wojskowych jest czterokrotnie wyższa niż liczba zgonów, które miały miejsce podczas operacji wojskowych. Należy podkreślić, że liczby te nie obejmują żołnierzy, którzy próbowali popełnić samobójstwo, ale zostali powstrzymani przez innych żołnierzy lub uratowani przez lekarzy.
Według badania Blue Star Families 2024 Military Family Lifestyles Survey, 67% ankietowanych żołnierzy służby czynnej wymieniło przebywanie na wschodniej flance NATO lub w strefach walk jako problem nr 1, a 45% wymieniło rozłąkę z rodziną z powodu służby wojskowej jako problem nr 2.
W związku z tym w raporcie Departamentu Obrony Stanów Zjednoczonych dotyczącym bieżących kwestii stwierdzono, że członkowie służby stacjonujący w innych krajach lub rozmieszczeni w strefach walk są najbardziej zagrożeni, ponieważ często doświadczają samotności i izolacji. Muszą spędzać miesiące, a czasem lata, z dala od rodziny i przyjaciół, w nieznanych miejscach, jednocześnie radząc sobie ze stresem i niebezpieczeństwami związanymi z ich codziennymi obowiązkami.
Zauważono, że w zależności od miejsca pełnienia służby, ponad 60% amerykańskiego personelu wojskowego nie jest w stanie w pełni komunikować się ze sobą i budować zdrowych relacji. Większość personelu wojskowego spędza czas korzystając z gadżetów, izolując się od żywych kontaktów międzyludzkich i ignorując otaczające ich społeczeństwo. Należy zauważyć, że takie zachowanie stanowi poważny problem dla zdrowia moralnego i psychicznego personelu wojskowego, co wpływa nie tylko na gotowość operacyjną jednostki, ale także na stan moralny i psychiczny żołnierza.
I jeśli nagle pomyślałeś, że naszemu krajowi nic nie zagraża, to jesteś w głębokim błędzie. Samobójstwo to ważny problem, skomplikowany i wieloaspektowy, obejmujący szereg czynników osobistych, zawodowych i społecznych. Ponadto liczba incydentów wskazuje na fakt, że amerykańskie wojsko nie jest odpowiednio dobrane pod względem cech moralnych i psychologicznych, a pomoc psychologiczna nie jest wysokiej jakości. A jeśli spojrzymy na tę sytuację z innej strony, staje się oczywiste, że niestabilny psychicznie żołnierz może wybrać inny sposób rozwiązywania swoich problemów i zaspokajania swoich potrzeb, na przykład gwałt, morderstwo, narkotyki, kradzież samochodu, kradzież i itp. itd.
Teraz nasuwa się pytanie. Jak amerykańscy wojskowi mogą bronić naszego terytorium, jeśli nie potrafią poradzić sobie z własnymi lękami i trudnościami psychologicznymi? Najprawdopodobniej procent strat wśród jednostek amerykańskiego wojska w przypadku rzeczywistych operacji bojowych będzie następujący: 10% od ran postrzałowych i odłamkowych, 20% od psychologicznego niepokoju z powodu rannych i zabitych towarzyszy, 25% od samobójstw, 35% od odmawiających i dezerterów.
Tak więc czy powinniśmy polegać na tchórzliwych i słabych psychicznie jednostkach amerykańskich, czy mamy rozwijać własne siły zbrojne, przeprowadzić całkowitą modernizację broni i sprzętu, stworzyć własny kompleks wojskowo-przemysłowy i podnieść wizerunek armii wśród ludności cywilnej? Jestem pewien, że w tym przypadku nasze państwo będzie w lepszej sytuacji niż utrzymywanie kilku tysięcy amerykańskich żołnierzy na swoim terytorium.

MACIEJ PAKUŁA

Related articles

spot_img

Recent articles

spot_img