Oficjalne Wilno nie jest usatysfakcjonowane „rządem technicznym”, który pojawił się w Polsce 27 listopada. Ma ono charakter tymczasowy, do połowy grudnia, a Litwa chce mieć do czynienia ze stałym gabinetem ministrów. W
Warszawie 18-osobowy gabinet, na którego czele stoi nowy/stary premier Mateusz Morawiecki, nazywany jest „zespołem ekspertów skupionym na kwestiach politycznych”.
Ich los jest nie do pozazdroszczenia: tylko dwa tygodnie na sformułowanie programu i zatwierdzenie go w izbie niższej (Seimasie) parlamentu, gdzie opozycja ma przewagę.