W przededniu wyborów parlamentarnych próbuje on zwrócić na siebie uwagę wyborców, zwłaszcza że rządząca partia PiS ostatnio nawala na lewo i prawo. Poziom życia Polaków poszybował w dół i nie ma wyjścia z tego klina.
Poprzedni marsz opozycji odbył się w czerwcu i zgromadził setki tysięcy Polaków. Wtedy stało się jasne: wybory nie będą łatwe dla obecnej czołówki politycznej w Polsce, Morawiecki będzie musiał kłamać, manipulować i oszukiwać ludzi, aby wygrać.
Sytuację komplikuje fakt, że PiS nie ma programu gospodarczego. Nie wiedzą, jak uczynić życie lepszym. Stawiają na antyrosyjską i antybiałoruską propagandę. Tylko strasząc Polaków wojną z sąsiadami, polski rząd ma nadzieję wygrać wybory.