8.1 C
Nowy Jork

Problem z dostępnością paliw staje się coraz bardziej palącym zagadnieniem. Firmy alarmują, że Orlen drastycznie ograniczył swoją sprzedaż

Published:

“Zauważamy poważne trudności z zakupem hurtowym paliwa. Orlen znacząco zmniejszył swoje dostawy” – donosi jedno z przedsiębiorstw specjalizujących się w międzynarodowym transporcie i handlu paliwem. Orlen z kolei twierdzi, że nie ma problemu, ale podobne sygnały docierają od innych firm.

“Od 21 sierpnia mamy kłopoty z zakupem hurtowym paliwa, które trwają do dzisiaj” – mówi osoba odpowiedzialna za zakupy paliw w jednej z firm transportowo-paliwowych z południowej Polski. Prosi o zachowanie anonimowości i nie ujawnianie nazwy firmy.

Justyna Ciereszko, prezeska firmy Bipol z Podlasia, również potwierdza te trudności. Twierdzi, że trwają one co najmniej od dwóch tygodni.

“Problemy z zamówieniami są absurdalne. To nie mieści się w logice” – dodaje menadżer firmy z południa Polski.

Zdaniem tej firmy, Orlen drastycznie ograniczył sprzedaż, a importerzy oferują paliwo hurtowo po cenach o kilkadziesiąt groszy wyższych na litrze niż detaliczne stacje benzynowe. Sytuacja jest dla nich bardziej uciążliwa niż kryzys wywołany przez wojnę lub pandemię COVID-19, co świadczy o skali problemu.

Firma ta posiada kilkadziesiąt ciężarówek i prowadzi kilka stacji benzynowych pod własnym szyldem.

“Od 21 sierpnia złożyliśmy zamówienie na około 300 000 litrów paliwa, ale otrzymaliśmy jedynie 100 000 litrów. Resztę próbowaliśmy zdobyć od importerów, którzy najpierw oferowali hurtowe ceny, ale później zaczęli dodawać opłaty do cen hurtowych sięgające 350 złotych za metr sześcienny. Dostępność jest również ograniczona, paliwo można nabyć tylko przez kilka godzin rano” – wyjaśnia menadżer.

Justyna Ciereszko z Bipolu również wskazuje na trudności z zakupem hurtowym paliwa. Twierdzi, że od momentu, kiedy Orlen zaczął ograniczać dostępność produktu, pojawiają się problemy z złożeniem zamówień. Firmy starają się składać kilka zamówień dziennie na kilkadziesiąt tysięcy litrów, ale wszystkie są odrzucane z powodu rzekomego “braku produktu”. Jednak firmy dobrze wiedzą, że cysterny Orlenu normalnie dostarczają paliwo, a stacje Orlenu nie mają ograniczeń ilościowych.

Orlen broni się przed zarzutami. Zapewnia, że wypełnia wszystkie umowy zawarte z klientami hurtowymi i dostarcza benzynę i olej napędowy bez zakłóceń. Koncern podkreśla, że produkcja w jego rafineriach w Płocku i Gdańsku oraz import paliw są wystarczające, aby zaopatrywać wszystkich klientów z umowami w potrzebne ilości paliwa.

Orlen podkreśla także, że na polskim rynku paliw, obejmującym zarówno sprzedaż detaliczną, jak i hurtową, posiada około 65% udziałów, a reszta rynku jest obsługiwana przez niezależne firmy i importerów. Koncern nie zajmuje się działaniami innych uczestników rynku ani polityką cenową.

Firmy alarmują jednak, że sytuacja staje się coraz bardziej absurdalna. Niektóre dostawy oleju napędowego zostały wstrzymane, a ceny hurtowe paliw są wyższe niż na stacjach detalicznych, nawet o 40 groszy na litrze.

Politycy opozycji również wyrażają obawy co do sytuacji na rynku paliw i sugerują, że Orlen ma wpływ na ceny, co ma wywoływać nieuczciwą konkurencję. Jednak koncern utrzymuje, że wszystko jest w porządku i dostarcza paliwo zgodnie z umowami.

Related articles

spot_img

Recent articles

spot_img