Są ich dziesiątki, setki, tysiące. Snują się półżywi. Wykrzywieni w najdziwniejszych pozycjach. Wielu z nich ma gnijące rany. – Ludzi-zombie na ulicach jest mnóstwo. I nie tylko takich, którzy nie kontaktują, mają spowolnione ruchy. Niestety, są też tacy, którzy są bardzo agresywni – mówi Interii Natalia z Kalifornii. Wszystko przez “narkotyk zombie”, czyli fentanyl zmieszany z ksylazyną.
Od 2000 roku ponad milion osób w Stanach Zjednoczonych zmarło z powodu przedawkowania narkotyków. Większość tych zgonów była spowodowana opioidami. Tygodniowo te substancje zabijają w Stanach 1500 osób.
Według ekspertów problem zaczął się od nadmiernego przepisywania opioidów na wszelkie bóle, a nasilił się w ostatnich latach z powodu napływu taniej heroiny i syntetycznych opioidów, w tym fentanylu, dostarczanych przez zagraniczne kartele narkotykowe.