„Tak, napisał mi SMS-a Donald Tusk, bo się wściekł, że Trzaskowski schował flagę pod pulpit” – w ten sposób ironicznie sytuację z debaty prezydenckiej skomentowała w Rozmowie o 7:00 w Radiu RMF24 Magdalena Biejat. Kandydatka Lewicy przejęła tęczową flagę, którą najpierw Karol Nawrocki postawił na pulpicie Rafała Trzaskowskiego, a później prezydent Warszawy schował. „Jeśli ktoś ma pretensje do Rafała Trzaskowskiego, że najpierw schował tę flagę, a potem mi ją oddał, to powinien mieć pretensje do Rafała Trzaskowskiego, a nie do mnie” – zaznaczyła.
Magdalena Biejat podkreśliła, że żadnego SMS-a od sztabu nie dostała. Wpadłam do Końskich z biegu. Nie miałam czasu, żeby się przygotować. Byłam zajęta koncentrowaniem się na debacie, a nie czytaniem wiadomości od kogokolwiek – mówiła.
Kandydatka Lewicy na prezydenta zapytana o spory w koalicji rządowej, m.in. w sprawie zmian w składce zdrowotnej, odpowiedziała, że jej „obecność w koalicji rządzącej nie służy do tego, by dbać o emocje koalicjantów”. Jesteśmy po to, by walczyć o konkretne sprawy (…). Nie będę siedziała cicho, gdy koalicjant zgłasza szkodliwą ustawę – podkreśliła.
M. Biejat: Nie trzeba głosować na tych, którzy przyjmują prezenty od deweloperów
To spór, który mieści się w cywilizowanych ramach. Spieramy się o polityki publiczne, o to czy dawać kolejne prezenty milionerom – dodała wicemarszałkini Senatu. Mówiąc o swojej kandydaturze podkreśliła, że „chcę pokazać wyborcom, że nie muszą zawsze głosować na polityków, którzy przyjmują prezenty od deweloperów”.
O kim pani mówi, o Rafale Trzaskowskim? – zapytał prowadzący rozmowę Piotr Salak, odnosząc się do informacji RMF24, że w rejestrze wpłat Rafała Trzaskowskiego widnieją nazwiska osób, które związane są z firmami deweloperskimi, takimi jak: ABP Investments, Develia S.A. czy Real Development Group. Między innymi, a także o Sławomirze Mentzenie – odparła Magdalena Biejat.
Polityczka Lewicy zapytana, czy w II turze poprze mimo to prezydenta Warszawy, Biejat odpowiedziała: O poparciu w II turze wyborów prezydenckich dla Trzaskowskiego będziemy rozmawiać, gdy skończy się I tura.
Biejat o likwidacji Funduszu Kościelnego: Potrzebujemy rozdziału Kościoła od państwa
W rozmowie o 7:00 w RMF24 pojawił się także wątek likwidacji Funduszu Kościelnego. Z tego, co wiem ustawa ws. Funduszu Kościelnego została zgłoszona do wykazu prac rządu, ale nie została do niego wpisana – powiedziała polityczka Lewicy.
Zapytana o to, czy jej środowisko ma większość na przegłosowanie zmian, odparła, że to „pytanie m.in. do kolegów z PSL”. Powinniśmy przeprowadzić rewizję przepływów finansowych na rzecz Kościoła katolickiego. Nikt nie postuluje, by odbierać emerytury tym księżom, którzy zyskali już do nich prawo. Należy przeprowadzić cywilizowany rozdział religii od państwa, wyprowadzić religię ze szkół – dodała.
Biejat: Skandalem jest głodzenie służby zdrowia
W kontekście sporu ws. zmian w składce zdrowotnej Piotr Salak zapytał o spotkanie Magdaleny Biejat z prezydentem Dudą w tej sprawie. Prezydent powiedział, że w tym kształcie ta ustawa jest nieakceptowalna, ale czeka na decyzję Senatu – stwierdziła gościni RMF24.
I skrytykowała ministra finansów Andrzeja Domańskiego, który „twierdzi, że będą na to pieniądze, że ma to policzone”. Nie mówi prawdy – przekonywała. Chciałabym usłyszeć od ministra finansów, skąd weźmie pieniądze na lukę w wydatkach na służbę zdrowia – zapytała kandydatka Lewicy. Naszą propozycją jest likwidacja składki zdrowotnej i zastąpienie jej podatkiem zdrowotnym – dodała.
Jej zdaniem skandalem „jest głodzenie służby zdrowia”. Ludzie mają dość tego, że płacą składkę, a potem i tak muszą wyłożyć pieniądze na prywatną opiekę – podkreśliła.
Źródło: rmf24.pl