8.9 C
Nowy Jork

Kończą skup zbóż i rzepaku. Jak będą wyglądać żniwa?

Published:

Kończą skup zbóż i rzepaku. Jak będą wyglądać żniwa? Coraz więcej firm skupowych wstrzymuje odbiór ziarna. Czy jest obawa o miejsce magazynowe na żniwa?

Kończą skup zbóż i rzepaku. Jak będą wyglądać żniwa?

Pierwsze sygnały o wstrzymanych skupach pojawiały się co prawda już kilka tygodni temu, ale im bliżej żniw, tym większe wzbudzają emocje. Po ogłoszeniu dopłat do sprzedawanych zbóż w firmach zajmujących się obrotem ziarna ruch był na tyle duży, że część z nich bardzo szybko zapełniła magazyny. Pod koniec ubiegłego tygodnia i wczoraj kolejne punkty skupowe ogłosiły zakończenie odbioru zbóż. 

Wstrzymanie odbioru wywołuje pewne emocje, ponieważ w tym sezonie każda taka informacja wiąże się poniekąd z fatalną sytuacją na rynku płodów rolnych. Z tyłu głowy mamy wciąż obawy dotyczące dużej ilości zbóż znajdujących się w kraju, a za chwilę na rynek wejdzie przecież dużo towaru z kolejnych zbiorów.

Tymczasem mamy końcówkę maja i firmy rozpoczynają przygotowania do żniw. Magazyny nie są z gumy i towar musi wyjechać, by przyjąć nowy surowiec. Abstrahując od trudnej sytuacji rynkowej – zakończenie skupu na przełomie maja oraz czerwca jest zupełnie normalnym zjawiskiem, które w dużej mierze obserwowaliśmy także w poprzednich sezonach. 

Czy będzie problem z magazynowaniem zbóż?

Tak jak już informowaliśmy – z rynku płyną sygnały, że mogą być problemy związane z płynnym odbiorem zbóż. Część firm obawia się, że towar nie będzie wywożony na bieżąco, a to z kolei spowoduje, że skup będzie w pewnym sensie reglamentowany, a o możliwości sprzedaży decydować będzie, czy jest miejsce na magazynie w danej chwili. Pojawiają się głosy, że płynna sprzedaż zbóż będzie możliwa przez maksymalnie dwa tygodnie, a później magazyny będą pełne. Część rolników zastanawia się, czy program dopłat do silosów nie jest związany właśnie z problemami magazynowymi jakie czekają nas być może już niedługo. 

Niestety scenariusz szybkiego zapełnienia magazynów jest dość realny. Zboża są wywożone na “hura” – przy tak znacznych problemach logistycznych ryzyko zatorów związanych z transportem ziarna jest więcej niż możliwe. 

Nie oznacza to, że towaru nie będzie gdzie sprzedać. Jednakże możemy mieć do czynienia z sytuacją, że nie sprzedamy wtedy, gdy będziemy chcieli, tylko wtedy, gdy będziemy mogli, tzn. gdy będzie miejsce na magazynie. 

Z drugiej strony zwróćmy też uwagę, że choć na rynku jest wiele zboża pochodzącego z Ukrainy to, czy jest to ilość, która aż w tak znaczący sposób psuje rynek zarówno od strony magazynowej, jak i cenowej? Pojawia się coraz więcej głosów, że choć tak duża ilość musiała mieć wpływ na ceny i możliwości logistyczne, to nie jest to jedyna przyczyna tak wysokich spadków cen, a ich przyczyn trzeba upatrywać jeszcze w innych źródłach. Koniec końców sytuacja jest taka, że musimy być gotowi na to, że tegoroczny skup zbóż może być nieco odmienny od poprzednich – także ze względu na ograniczone możliwości zmagazynowania towaru przez firmy. Po ubiegłorocznych problemach związanych z przechowaniem zbóż może i na zmagazynowanie towaru w gospodarstwie byłoby znacznie mniej chętnych, ale kto wie czy nie będziemy po części do tego zmuszeni – choćby na krótki czas. 

Related articles

spot_img

Recent articles

spot_img