11.2 C
Nowy Jork

Orban blokuje pieniądze dla Polski. Rząd jest wściekły. “Czeka nas ostra rozmowa”

Published:

Węgry blokują wypłatę Polsce ok. 2 mld euro, które mają być rekompensatą dla nas za wspieranie Ukrainy. Temat pojawił się w kuluarach szczytu NATO w Waszyngtonie. Przedstawiciele obozu władzy w nieoficjalnych rozmowach nie przebierają w słowach. Jak wynika z informacji Onetu, polski rząd opracował już plan nacisków na Viktora Orbana.

  • — Węgry rzeczywiście nadużywają naszego zaufania — mówił polskim dziennikarzom w Waszyngtonie szef MSZ Radosław Sikorski
  • Budapeszt odmówił wysłania broni na wschód i pozostaje jedynym państwem UE utrzymującym na wysokim szczeblu stosunki z Kremlem od czasu pełnoskalowej inwazji Rosji na Ukrainę
  • — W sprawach polityki zagranicznej, zwłaszcza jeśli chodzi o Ukrainę, to Polska i Węgry prowadzone przez Viktora Orbana, to są dzisiaj dwa zupełnie biegunowe podejścia — mówił Andrzej Duda.

Korespondencja z Waszyngtonu

— Ręce opadają, naprawdę. Żadne argumenty nie trafiają do Węgrów – mówi Onetowi wysoko postawiony urzędnik. Mój rozmówca pokazuje mi w telefonie profil Viktora Orbana na platformie X. Węgierski premier opublikował chwilę wcześniej zdjęcie z jego przylotu do Waszyngtonu na szczyt NATO. Orban dodał dopisek: “Misja pokojowa”.

— To są drwiny — słyszę od urzędnika.

Premier Węgier przyleciał do USA prosto z Pekinu. Wcześniej był w Moskwie, gdzie spotkał się z izolowanym od ponad dwóch lat na Zachodzie Władimirem Putinem. Orban nic sobie nie robi jednak z połajanek zachodnich przywódców i utrzymuje, że działa na rzecz pokoju. Jednocześnie utrudnia pomoc dla Ukrainy.

Z informacji Onetu wynika, że temat pojawił się na posiedzeniu Rady Bezpieczeństwa Narodowego, które zostało zorganizowane przez prezydenta Andrzeja Dudę tuż przed wylotem polskiej delegacji do Waszyngtonu. Zwłaszcza że rząd zatwierdził właśnie pakiet pomocy dla Ukrainy o wartości 100 mln euro. To już 45. taka transza.

Okazuje się, że Węgry blokują wypłatę dla Polski pieniędzy z Europejskiego Funduszu Pokojowego (European Peace Facility), który powstał w ramach Unii Europejskiej Moglibyśmy dostać częściowy zwrot pieniędzy, które zainwestowaliśmy w pomoc Ukrainie. Tak się jednak nie dzieje i to już od roku, bo Węgrzy wykorzystują w tej sprawie narzędzie weta.

Miliardy zablokowane

Węgry znane jako najbardziej prorosyjski członek UE konsekwentnie sprzeciwiają się zbiorowej pomocy wojskowej Unii Europejskiej dla Kijowa. Budapeszt odmówił wysłania broni na wschód i pozostaje jedynym państwem UE utrzymującym na wysokim szczeblu stosunki z Kremlem od czasu pełnoskalowej inwazji Rosji na Ukrainę.

— Gdyby Węgrzy nie blokowali wypłat, dostalibyśmy już bardzo dużo pieniędzy z powrotem. W sumie zainwestowaliśmy w pomoc Ukrainie ok. 4,5 mld euro. Mniej więcej połowę moglibyśmy już odzyskać – oburza się nasz rozmówca z rządu.

I dodaje: — Węgrzy co chwilę wymyślają nowe powody. Ostatnio padł na przykład argument dotyczący rzekomo złego traktowania mniejszości węgierskiej na Ukrainie. Czeka nas bardzo ostra rozmowa.

Nie wiadomo jednak, czy dojdzie do niej w Waszyngtonie w trakcie trwającego właśnie szczytu NATO. Z informacji Onetu wynika, że szef MSZ Radosław Sikorski nie ma zaplanowanej rozmowy w cztery oczy z szefem węgierskiej dyplomacji Péterem Szijjártó.

— Węgry rzeczywiście nadużywają naszego zaufania — mówił polskim dziennikarzom w Waszyngtonie szef MSZ Radosław Sikorski. Minister podkreślał, że pieniądze, które blokuje Budapeszt, trafiłyby bezpośrednio na Fundusz Modernizacji Sił Zbrojnych.

— To jest niesojusznicze i nieprzyjacielskie — dodał Sikorski.

Polska może się odegrać

Zaległości wobec wszystkich państw wspierających Ukrainę wynoszą w sumie ok. 9 mld euro. Doszło nawet do tego, że szefowie dyplomacji krajów UE zawarli porozumienie omijające Węgry, dzięki czemu na Ukrainę pojedzie sprzęt za pieniądze z aktywów rosyjskich banków, które zostały zamrożone przez Unię Europejską w ramach sankcji.

90 proc. zostanie przeznaczone na sprzęt wojskowy, a 10 proc. na odbudowę Ukrainy. To jednak nie rozwiązuje problemu węgierskiej blokady. Jak słyszymy, w rządzie powstał właśnie plan nacisków na Viktora Orbana w tej sprawie.

Z naszych informacji wynika, że jeden z instrumentów ma zostać wykorzystany przy okazji tworzenia nowej Komisji Europejskiej.

— Ten proces właśnie się rozpoczął. Mamy tutaj możliwości oddziaływania, bo jesteśmy jednym z rozgrywających krajów w tej sprawie. Nie odpuścimy. Czeka nas ostra rozmowa – słyszymy od ważnego urzędnika.

Co zrobi Andrzej Duda?

Teoretycznie możliwość bezpośredniej rozmowy w Waszyngtonie może mieć prezydent Andrzej Duda, jednak wątpliwe, by do takiego spotkania doszło.

— Partnerem dla Orbana jest raczej premier, a nie prezydent. Oczywiście, że to on stoi tutaj na czele węgierskiej delegacji, ale protokolarnie to nie wyglądałoby najlepiej. Poza tym prezydent Duda nigdy nie miał specjalnych relacji z Orbanem. To brał na siebie Morawiecki – słyszymy od jednego ze współpracowników prezydenta.

Andrzej Duda w wywiadzie dla TVN24 chłodno wypowiadał się o Węgrzech.

— W sprawach polityki zagranicznej, zwłaszcza jeśli chodzi o Ukrainę, to Polska i Węgry prowadzone przez Viktora Orbana to są dzisiaj dwa zupełnie biegunowe podejścia — mówił prezydent.

Na uwagę, że Orban po wizycie u Wołodymyra Zełenskiego spotkał się z Władimirem Putinem, który następnie zbombardował m.in. szpital dziecięcy w Kijowie, Andrzej Duda przyznał, że Orban nie uprzedził ukraińskiego przywódcy o tym, że wybiera się do Rosji.

— Wczoraj rozmawiałem długo z Wołodymyrem Zełenskim w cztery oczy i Wołodymyr mi powiedział, że absolutnie go o tym nie uprzedził. Po prostu wsiadł w samolot i poleciał do Moskwy (…). To pokazuje niestety, w jakim kierunku zmierza ta polityka zagraniczna – dodał Andrzej Duda.

Źródło: onet.pl

Related articles

spot_img

Recent articles

spot_img