Służący na polsko-białoruskiej granicy żołnierze Sił Zbrojnych RP mają mieć problemy z uzyskaniem wynagrodzenia.
Jak wskazał na platformie X były szef MON Mariusz Błaszczak żołnierze służący na polsko-białoruskiej granicy mają mieć problemy z uzyskaniem wynagrodzenia za służbę.
Panie ministrze @MON_GOV_PL
@KosiniakKamysz , zaniepokojeni żołnierze informują mnie o opóźnieniach w płatnościach dodatków za służbę na granicy polsko-białoruskiej.
Szczelny obieg
Jak wskazał były minister istotnie podobne opóźnienia zdarzały się, jednak udało się wdrożyć odpowiednie procedury by takie sytuacje nie zachodziły:
Tego rodzaju opóźnienia zdarzały się w przeszłości, ale udało nam się uszczelnić system i przyspieszyć obieg dokumentów, tak aby każdy żołnierz otrzymywał pieniądze na czas. Wystarczyło tego nie zepsuć.
Błaszczak też odniósł się też do zmian w podejściu względem przerzucanych przez polską granicę nielegalnych imigrantów:
W sytuacji, gdy narzucacie na funkcjonariuszy i żołnierzy dodatkową presję i zmuszacie ich do analizy, które przekroczenie granicy jest „wystarczająco nielegalne”, by podjąć interwencję, wypłacanie należności w terminie jest szczególnie istotne, by utrzymać morale.
Nowa władza, nowe podejście?
Warto przypomnieć, że istotnie rząd Donalda Tuska podchodzi inaczej do kwestii naszej wschodniej granicy. Polskie MSWiA ma planować zmianę polityki względem nielegalnych imigrantów, przerzucanych przez białoruski rząd (przy udziale Rosji) na naszą wschodnią granicę, celem jej destabilizacji.
O ile wcześniej Straż Graniczna stosowała tzw. pushbacki, czyli odpychanie migrantów na białoruską stronę, teraz jednak sytuacja każdego imigranta ma być „rozpatrywana indywidualnie”.
Czy wojskowi otrzymają zaległe wynagrodzenia?